George, Nancy oraz ich dzieci, Sarah i Ernie, wracają samochodem z wakacji. Przejeżdżając przez las, potrącają na szosie wielkie, kudłate zwierzę. Przekonani, że stworzenie jest martwe, przywożą je do domu, by powiadomić o wypadku nadleśnictwo. Wkrótce okazuje się, że stwór żyje i szybko wraca do sił. Hendersonowie przywiązują się do łagodnej istoty, której nadają imię Harry. Pewnego dnia olbrzym ucieka. W mieście wybucha panika. Hendersonowie próbują za wszelką cenę uratować włochatego przyjaciela, którego ściga myśliwy.